Wróg
Śmierci
Prolog
Każda
istota chce żyć. Każdy ma wybór do życia, do istnienia. A wojna to odbiera.
Ludzie to odbierają. Ich wybory. Życie to największy dar, jaki otrzymuje
człowiek. Jednak ten, zamiast cieszyć się życiem, miłością i wszystkimi atutami
człowieczeństwa, czasem wybiera inne drogi. Niekoniecznie dobre. Wojna zmienia
ludzi diametralnie. A Harry Potter dopiero teraz tak naprawdę to sobie
uświadomił.
- Harry!
Uciekaj stąd! – wrzasnął Syriusz do chrześniaka. Zaraz później uchylił się
przed Avadą.
Chłopak
jednak nie słuchał go i nadal walczył. Przecież jak mógłby ich tak zostawić?! W
chwili, gdy wróg ostro atakował i w każdym czasie mógł osiągnąć przewagę i
wygrać, lub polegnąć na polu bitwy? Jak mógłby to zrobić? Syriusz gdy tylko
mógł spoglądał na Pottera. Cholernie bał się o niego. Doskonale wiedział, że
Harry nie ukryje się w bezpiecznym miejscu i zostanie walczyć. Zupełnie jak
James... i on.
- Avada Kedavra!
- Harry!
Padnij! – krzyknął Black.
Echo odbiło się w Sali Śmierci.
Różnokolorowe zaklęcia i klątwy nadal przecinały powietrze w celu zaatakowania
wroga. Chłopak dzięki zwinności szukającego uniknął niewybaczalnego. Spojrzał
na chrzestnego i kiwnął głową. Ochraniając się różdżką podbiegnął do Wąchacza i
ramię w ramię walczyli – Harry ochraniał ich, a Syriusz zaciekle atakował.
- Co,
kochany kuzynie? Boisz się, że twojemu bachorowi coś się stanie? – kpiła
Bellatrix, która zaczęła atakować szarookiego. Ten zdenerwował się jeszcze
bardziej.
- Idź się
leczyć – niczym warknął jak pies Syriusz. Był pewny siebie... miał wielką
ochotę zabić tą idiotkę.
A potem
wszystko działo się jak w zwolnionym tempie.
- Avada
Kedavra!
Zielony
promień błysnął w szmaragdowych tęczówkach Harry’ego, gdy klątwa niewybaczalna ruszyła
w stronę jego chrzestnego. Nie musiał myśleć nad tą decyzją. Kochał Syriusza i
oddałby życie za niego z pewnością.
- Harry!
Nie!
Jednak
było już za późno. Chłopak rzucił się, by popchnąć Blacka przed Avadą. Przecież
on nie mógł zginać od tej ladacznicy!
Dźwięk
upadającego jednego ciała na podłogę. Syriusz padł na podłogę, a jego oczy
wyrażały tylko jedno – przerażenie. Harry... gdzie jesteś? W Sali
Śmierci zapadła cisza. Każdy przestał walczyć z wrogiem.
- HARRY!!!
NIEEEE!!!!!!
EDIT: prolog dla Estepen :* za to, że pomogłaś na tt
Widzicie? Kocham was!
Jupi! Ale mi odwala! Yes!
No i napisałam xD
Ten blog będzie tworzony przeze mnie i przez Mike'a. HP i Pokusa Magii zawiesiliśmy z powodu... cholera, tamten blog był... do dupy. Zero ładu i składu. Pomysł na opowiadanie wymyślił Mike. Ja tylko zamówiłam prolog ;D Pierwszy rozdział należeć będzie do Mike'a. Weny, chłopie :**
Ten blog będzie tworzony przeze mnie i przez Mike'a. HP i Pokusa Magii zawiesiliśmy z powodu... cholera, tamten blog był... do dupy. Zero ładu i składu. Pomysł na opowiadanie wymyślił Mike. Ja tylko zamówiłam prolog ;D Pierwszy rozdział należeć będzie do Mike'a. Weny, chłopie :**
JUHUHUHU. Zabiłaś Harrusia?! AAA, jak mogłaś. *perfidnie się obraża* mam nadzieję, że jednak nie XD Dziękuję za edita, haha:D Nie ma za co, ważne żeby ludzie czytali XD
OdpowiedzUsuńFajnie się to wszystko zaczyna, Syriuszek jednak żyje, to mnie pociesza. A jak Harruś będzie martwy to... będzie płacz i zgrzytanie zębów XD
Dziękuję i czekam na rozdział pierwszy. Kiedy będzie?:D Mama nadzieję, że szybko:D
Mi też odwala i napisałam komenta, jeah. ♥
KOOCHAM CIĘ I TO OPOWIADANIE.
*Estusia.
Normalnie rozbój w biały dzień. Pytam się na fermentujące skarpetki Merlina, co to było? Jak można urywać w takim momencie? No pytam się. Sadystka. Sadystka. Sadystka. Jak się z tobą Nielegalna Kocimiętko policzę. Nie będzie Kocimiętki. Mówię ci.
OdpowiedzUsuń*_* Czekam na kolejne!
OdpowiedzUsuńO kurcze! Jak tylko się dowiedziałam, że założyłaś kolejnego bloga, od razu to zajrzałam i przeczytałam prolog, a po nim nie mogłam się powstrzymac przed dodaniem komentarza ^^.
OdpowiedzUsuńTak wgl to zajebisty szablon i Harry wygląda na nim naprawdę rewelacyjnie *.*
W każdym bądź razie, treść prologu jest cholernie zaskakująca. Ja tu już myślałam, że to Łapcia padnie, a tu nagły zwrot akcji i BAM! Harry nie żyje... omg..,. mam jednak nadzieję, że zmartwychwstanie..
Oh, no i zauważyłam jeden, znaczący błąd :
- Idź się leczyć – warknął niczym jak pies Syriusz.
Wiesz, wydaje mi się, że lepiej by tu brzmiało niczym - już bez tego "jak" ;D.
Prosiłabym o powiadomienie mnie o nn ^^
Pozdrawiam!
[przekleta-prawda.blogspot.com]
Omnomnom! Niezbyt dobry prolog? Faktycznie Ci odwala ^^
OdpowiedzUsuńJak już mówiłam, wszystko jest tak, jak być powinno *_*
Jest umm tajemniczy i... To prolog cholera, ale jaki ciekawy <3
Zabiłaś Harry'ego? O.O Aww, daj rozdział 1 bo jestem zainteresowana co tam jeszcze wymyśliłaś ;D
Miłego tworzenia przy nadmiarze WENY, której Ci życzę <3
Ajajajaj, dobranoc XD Mam nadzieję, że śnisz piękne sny ^^
Pozdrawiam serdecznie <3
Sakk z http://hp-i-cena-prawdy.blogspot.com/
Oh, tak właśnie myślałam, że coś w tym guście, bo niezrównoważona lubisz, kiedy Harry umiera;) Pomysł super, dużo wrażeń i mega super jeszcze raz. Podoba mi się jak razem piszecie;) JEST GIIIIIIIT ;) heh.
OdpowiedzUsuńPozdro i weny dużo;)
To się nazywa talent, ludzie kochają to opowiadanie, a nawet nie ma pierwszego rozdziału ;) Widzę, że Harry umarł. Co tutaj wykombinujecie? A co do pokusy magii to blog nie był zły, pomysł i wykonanie fajne. Ale co prawda nie tak oryginalne jak Zaklinacze Dusz czy ten. Nie pozostaje nic innego jak czekanie na dalszy ciąg.
OdpowiedzUsuńZaczynam ryczeć! Jak ty mogłaś? Strzelam focha, ale i tak to było piękne. Lecz aby zabij Haruśa a ja się pogniewam, i zmienię w bazyliszka.
OdpowiedzUsuńEch ja chyba umrę jak Potter umrze!
Ale i tak cię kocham ( Eee...??)
I racja odwala ci, ale to co? Mi odwala od dawien dawna. ( To istnieje coś takiego)
Dobra przestane pleść, bo się zabijesz jak przeczytasz moje głupoty.
Twoja fanka:
Kizi ( http://tajemnicza-sila-milosci.blogspot.com/2012/08/prolog.html )
Suuuuupcio :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem HP i Pokusa Magii też było super :) Osobiście mi się bardzo podobało :D No, ale cóż. Szkoda trochę, że zawiesiliście. W każdym bądź razie ten prolog jest fenomenalny :) Baardzo mi się podoba i naprawdę niecierpliwie czekam na pierwszy rozdział. Życzę dużo weny :) :)
OdpowiedzUsuńco to jest ??? ide dalej
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńco? Harry nie żyje, mam nadzieję, że to jednak nieprawda... swoją drogą to opowiadanie zapowiada się naprawdę interesujaco...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia